Galeria Jednego Wiersza
Piotr Burczyk
"Pusty zeszyt"
Myślałem, że to będzie pusty zeszyt,
Puste strony, na których nawet litery napisane
Granatowym atramentem zbledną, zanim postawię kropkę.
Myślałem, że to będzie pusta linijka,
Pod kolejną pustą linijką,
Na której nawet biel kartki zniknęła
I tylko zapach plastikowej okładki pozostał.
Myślałem, że to będzie pusty znak wykrzyknika, który bez kropki
Stał się ledwo kreską przypadkowo postawioną w biegu.
Myślałem, że to będzie tylko pusty zeszycik, ze stronami z wody,
zmarszczonej lekko wiatrem i zaraz gładkiej jak lód,
Gdy tylko zabiorę z niej wzrok.
Myślałem, że to atrament wyschnie i tylko sucha końcówka długopisu
porozrywa kartki, raniąc je i szarpiąc.
Zeszyt był jednak sprytniejszy i sam sobie poradził,
A ja tylko bezwiednie patrzyłem, co ma mi do powiedzenia.
(Z tomu "Z Ukrycia", Stowarzyszenie Pisarzy Polskich. Oddział Olsztyn, 2017)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz