piątek, 26 kwietnia 2024

Bardzo dużo kości - bardzo dużo zabawy

Jak donosi Ujadacz Codzienny: "Grupa pięciu psów dokonała fenomenalnego odkrycia na skalę światową! Czworonogi dokopały się do szczątków największego i najstraszliwszego dinozaura w dziejach". Tę niewiarygodną nowinę nasza koleżanka Ola przekazała grupie Smerfików z PM nr 10 w Olsztynie. Dzieci wsłuchały się w opowieść Yuvala Zommera "Bardzo dużo kości". Historia Kopciucha oraz jego przyjaciół, którzy wykazali się niezwykłymi umiejętnościami, stała się pretekstem do porozmawiania o roli tych wspaniałych stworzeń w życiu człowieka. Idąc tropem czworonogów, przedszkolaki szukały kolejnych psiaków do zadań specjalnych. Dowiedzieliśmy się, że odpowiednio przeszkolone, psy potrafią wykryć materiały wybuchowe, zaganiać owce, a nawet uratować życie. Poznaliśmy psich celebrytów - bohaterów naszych ulubionych książek i bajek. Na koniec zaś nasi mali goście napełnili smakołykami psią miskę, co wcale nie było takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Jednym słowem - przekonaliśmy się, że bardzo dużo kości zawsze oznacza bardzo dużo zabawy. Dziękujemy!

 

Jedna pieczka dobroci

"Żeby być aktorem,

trzeba najpierw być człowiekiem"

F. Pieczka

Wczoraj nasza Wędrująca Biblioteka po raz kolejny miała przyjemność odwiedzić gościnne progi Warmińsko-Mazurskiej Biblioteki Pedagogicznej. Pretekstem do spotkania zaś był program literacko-muzyczny przygotowany przez zespół "Żywe Słowo". Tym razem aktorzy-seniorzy pod reżyserskim okiem naszej wspaniałej czytelniczki, pani Wandy Anusiak, przygotowali wspomnienie o wybitnym polskim aktorze, Franciszku Pieczce. Spotkanie było jak zawsze urocze. Liryczne, nostalgiczne, z delikatnym poczuciem humoru, a aktorzy cudowni. W naszych bardzo zabieganych czasach rzadko możemy się spotkać z takim luzem i brakiem zadęcia. Nic nas nie goniło, nic nas nie martwiło. Wspominaliśmy dobrego człowieka z wielkim dorobkiem zawodowym. Po prostu. Zespołowi "Żywe Słowo" jeszcze raz pięknie dziękujemy za tę wspaniałą  ucztę duchową.💓


środa, 24 kwietnia 2024

Warsztaty z makramą

"Sznurek nie pamiętał dnia swoich narodzin. Z głębokiego snu obudził się dopiero w dużym jasnym sklepie, pośród innych sznurków, wiszących równo na metalowych haczykach. Sklep nazywał się "papierniczy" i był olśniewająco piękny. Przepiękny (...) Przedmioty, które do tej pory nie były nikomu potrzebne, uradowane opuszczały razem z dziećmi sklep i znikały za szybą, za którą zaczynało się Prawdziwe Życie (...) Jednak mijały dni i tygodnie, a wciąż nikt nie potrzebował zwykłego szarego sznurka (...) Aż pewnego dnia do sklepu weszła mała dziewczynka - Poproszę ten. Na te słowa sznurkowe serce zabiło mocno. "Mnie! Mnie! Wybrała mnie!" - i tak zaczęło się dla sznurka długo wyczekiwane prawdziwe życie." (fragm. książki Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel i Agnieszki Żelewskiej"Sznurkowa historia", Nasza Księgarnia 2004r.)

 O tym, ile radości, może dać zwykły banalny sznurek, przekonały się uczestniczki warsztatów, które dzisiaj odbyły się w naszej bibliotece w ramach cyklu spotkań "Kawka (nie całkiem) literacka". Tym razem bowiem bohaterem spotkania był sznurek właśnie. W rozpachnionym kawą wnętrzu i z dobrym humorem w sercu nasze czytelniczki poznawały pierwsze podstawowe techniki wiązania sznurkowych węzełków, a wszystko to pod cierpliwym i niezwykle inspirującym okiem naszej wspaniałej gościni, pani Anny Mańkowskiej. Czy w dwie godzinki można stworzyć makramowe arcydzieło? Oczywiście, my dzisiaj właśnie byłyśmy świadkami, jak w tak krótkim czasie powstają sznurkowe zakładki do książek. A nawet podkładki pod kubek. Nie trudno się więc domyślić, że na majowym spotkaniu przy kawie, zamierzamy zgłębić tajniki tworzenia makram. Nasze wyzwanie to sznurkowe laleczki i anioły 💖

 

 

czwartek, 18 kwietnia 2024

 Kawka (nie całkiem) literacka

Drodzy czytelnicy,

serdecznie zapraszamy na spotkanie przy kawie.

Będzie wesoło, słodko i kreatywnie.

Już w najbliższą środę

24ego kwietnia o godz. 11ej.

Wpadnij do biblioteki

i stwórz własną sznurkową zakładkę do książek

 

środa, 17 kwietnia 2024

 Bajka o soli

"Kocham cię, ojcze, tak jak ludzie kochają sól" - wyznała staremu Królowi jego najmłodsza córka. A to wyznanie sprawiło, że ojciec wyrzucił ją ze swego życia. Czy żałował? - niewątpliwie, bo jak można odrzucić wyznanie miłości... Nawet jeśli ktoś okazuje ją nam nie tak, jak byśmy chcieli. W tym tygodniu właśnie te rozważania towarzyszyły naszym spotkaniom z uczniami Szkoły Podstawowej Nr 9.

Z klasą I b


 

Z klasą II b

Drodzy czytelnicy!!!

Uprzejmie informujemy, że

 20ego kwietnia (sobota)

nasza biblioteka będzie otwarta w godzinach

12.00 - 14.00

Za utrudnienia przepraszamy

poniedziałek, 15 kwietnia 2024

Galeria Jednego Wiersza

                                                                 - Ku pamięci, wspominając Sławka 💔

Zbigniew Mikołejko

"W koronie nocy"

I

Popielniczka już pełna niedopałków, lecz

na niebie ni jednej gwiazdy. Tak: niebo

jest nagie, nie oddycha życiem, nie rodzi

snów. Tak: niebo jest bezbrzeżne, podobnie

jak ten las czarny, co za oknem stoi (jeśli

oczywiście odsunąć zasłony). Mimo wszystko

może warto jest zamknąć oczy, może warto

utoczyć coś z siebie, jakąś otworzyć ranę.

 

II 

No dobrze: lecz nic nie boli, ledwie pustka

wokół, tak gęsta, że dym z papierosa

nie ma gdzie płynąć. Żadnej zresztą

wędrówki w tym miejscu, wszystko stoi,

trochę się może jedynie chwieje. Rzeczy

 z wolna zarasta kurz, umierają pożółkłe 

gazety rzucone na stos. Drętwieją palce,

jakbyś w mrowisko je włożył, opadają

powieki. I nie ma słów ani gestów,

którymi da się to zlepić na nowo. 

(...)

 

V

Popiele, mój popiele! Pobłogosław na drogę! 

(Magazyn "Twórczość" 2019 nr 2(879))


 

piątek, 12 kwietnia 2024

Dziękujemy 🍑🍑🍑

Owoc ma mięsistą skórkę pokrytą delikatnymi włoskami w cudnym pomarańczowym kolorze. Wybornie smakuje latem, gdy jest już tak dojrzały, że sok przecieka przez palce. Dlaczego wspominamy dzisiaj brzoskwinię? - ponieważ dzięki wsparciu radnego, p. Mirosława Arczaka, oraz inicjatywy "Wspólny Olsztyn" uzyskaliśmy wsparcie finansowe na zakup laminarki oraz materiałów do laminowania 😀 I oto mamy ją. Jest. Piękna biała laminarka o imieniu "Peach". Panu Mirkowi pięknie dziękujemy za docenienie naszej pracy i przyznanie nam mini-grantu #dasię. My dajemy słowo, że ten zakup wykorzystamy, przygotowując jeszcze ciekawsze zajęcia. Już działamy razem z naszą "Brzoskwinką" 💓

Wspólny Olsztyn