sobota, 14 grudnia 2024

Galeria Jednego Wiersza 

Marcin Cielecki

"Zima w skansenie w Olsztynku"

woda w chrzcielnicy zamarzła, zdejmuję czapkę

i czołem rysuję znaki. z wyciśniętą pieczęcią mrozu

błądzę pośród chat, ja - golem cywilizacji. ktoś tu był

przede mną, próbuję to nazwać, zapisać, ale to gonitwa

za oddechem rwanym przez wiatr.

jestem obcy i swój, należę do tego miejsca,

które odwiedzam raz  roku. gawrony najęły się na stróżów,

resztką bułki czynię sobie wolną drogę.

śpiew żurawia przy studni wyjaśnia wszelkie wątpliwości

tak - tak, nie-wiem - nie-powiem. biję w dzwon na trwogę

własnych myśli. z każdym kolejnym krokiem mocniej

drży serce, otwartym staje się nowy rozdział wielkiej księgi życia

woda w chrzcielnicy zamarzła, wszystkie moje myśli znalazły się pod powierzchnią.

palcem na tafli jednym gestem odpisuję wreszcie na wszystkie listy.

( z tomu "Ostatnie Królestwo", Biblioteka "Toposu" Sopot 2010, s.10)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz