Kawka (nie całkiem) literacka

Wczoraj po raz czwarty zaprosiłyśmy naszych czytelników do gościnnego stołu. Na kawę, ciasteczko i spotkanie z ciekawym gościem. A ponieważ poprzednie warsztaty z makramą zachwyciły wszystkie uczestniczki oraz naszą gościnię, zdecydowałyśmy się powtórzyć zajęcia twórczego tworzenia dekoracji ze sznurka. Tym razem p. Ania Mańkowska nauczyła nasze urocze seniorki, jak wykonać makramowego aniołka. My nie byłybyśmy jednak sobą, gdybyśmy nie skierowały ich uwagi w kierunku inspirujących, przepięknych i mądrych opowieści. Spotkanie zaczęłyśmy więc od spektaklu kamishibai "Trzeba będzie" (Wyd. Tibum), a zakończyłyśmy wspólnym czytaniem niezwykłej książki Davide'a Cali i Serge'a Blocha zatytułowanej "A ja czekam..." (Wyd. Hokus-Pokus). Zadziało się jednak dużo więcej. Pani Iwonce zaśpiewałyśmy "Sto lat" na okoliczność imienin. Zachwyciłyśmy się wspaniałymi zakładkami wykonanymi przez panią Ewę.Wysłuchałyśmy nieśmiałych zwierzeń naszych pań, na kogo/ na co same czekają. Ustaliłyśmy tematy czterech jesiennych spotkań i umówiłyśmy się na kolejne warsztaty rękodzielnicze. A wszystko to zadziało się w naszej malutkiej salce z książkami dla dzieci i młodzieży... gdzieś między podgryzaniem ciasteczek i wyczesywaniem aniołkowych sukienek.

Było cudnie.

Przed nami letnia przerwa,

 ale już  we wrześniu zapraszamy na kolejną 

niebanalną i inspirującą

kawkę biblioteczną💖