poniedziałek, 26 września 2022

 Listowieść

 "Jeżeli trzymasz w dłoni sadzonkę, 

a ktoś mówi, że nadszedł Mesjasz,

dokończ wpierw sadzenie,

a dopiero potem idź witać Mesjasza." 

("Listowieść" Richard Powers, przeł. Michał Kłobukowski, Wyd.WAB 2018, s.114)

    Trudno cokolwiek powiedzieć o tej książce, żadne bowiem słowa nie oddadzą bogactwa, jakie w sobie zawiera. Jedno jest pewne: ten, kto przeczyta "Listowieść", nigdy jej nie zapomni. Nie dlatego, że jest to powieść monumentalna. Nie dlatego, że pisarz zaprezentował doskonale pogłębioną historię bohaterów, która miejscami przypomina sagę rodziną. Nie dlatego też, że język powieści jest przepiękny, a niejeden jej akapit przypomina językowy i filozoficzny brylant. I również nie dlatego, że Richard Powers wykazał się imponującą znajomością drzew, w tym wielu takich, o których istnieniu nawet nie wiedzieliśmy. O niepowtarzalnym charakterze jego powieści świadczy przede wszystkim doskonała znajomość praw natury i głęboki do niej szacunek.

 Lektura "Listowieści" pozostawi w czytelniku niezatarty ślad, daje mu bowiem unikalną lekcję pokory. Stoimy u progu katastrofy ekologicznej. Każdego dnia media informują nas o zatrutych rzekach, zaśmieconych morzach, wycinkach stuletnich drzew. Każdego dnia umiera ostatni przedstawiciel jakiegoś gatunku. Na kartach powieści Richarda Powersa wielokrotnie pada pytanie: "Co dobrego dla jutrzejszego świata może zrobić człowiek?" Wielokrotnie pada też na nie odpowiedź zawarta w trzech słowach: "Nie rób nic"

Natura obroni się sama, a tylko nasz gatunek - bez czystego powietrza i dostępu do wody pitnej - zniknie w niebycie.

"Listowieść" Richarda Powersa do wypożyczenia w naszej bibliotece. Polecamy.


 Na zakończenie jeszcze jeden cytat z powieści:

"Żadna wiedza nie jest niepodważalna. Polegać można jedynie na pokornym patrzeniu." (s. 147)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz