piątek, 23 września 2022

 Powitanie jesieni

Jest, a my witamy ją przepięknym wierszem Sylvii Plath. Posłuchajcie.


Sylvia Plath

"Grzyby"

Wśród nocy, bardzo

Blado, dyskretnie,

Bardzo cichutko


Nasze paluszki, nasze noski

Ugruntowują się w glebie,

Sięgają po powietrze.


Nikt nas nie ujrzy,

Nie zatrzyma, nie zdradzi;

Drobne cząsteczki ustępują.


Miękkie piąstki uparły się,

Aby podważyć igłę sosny,

Podściółkę z liści,


A nawet bruk.

Nasze młoty, nasze tarany

bezuche i bezokie,


Doskonale bezgłośne

Poszerzają pęknięcia,

Rozpychają otwory. My


Pożywiamy się wodą

i okruchami cienia,

Grzecznie ułożone, prosimy


O trochę albo o nic.

A takie mnóstwo nas!

A takie mnóstwo nas!


Możemy być półkami, możemy

Być stołami, jesteśmy pokorne,

Jesteśmy do jedzenia,


Rozpychamy się łokciami

Na przekór nam samym,

Nasz szczep się mnoży.


Zanim nastanie dzień,

Odziedziczymy ziemię.

Już nogę mamy w szparze drzwi.

                                                      przeł. Jan Rostworowski

(Z tomu "Poezje wybrane", przeł. J. Hartwig, J. Rostworowski, T. Truszkowska, Wyd. Literackie 2004, s. 16-19)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz