czwartek, 27 maja 2021

    Strażniczka Słońca

 Próbuję to sobie wyobrazić:

"W moim świecie nie było słońca. W moim świecie na pola i lasy padał rzęsisty deszcz, krople bębniły o dachy i trafiały w kałuże, wydając przy tym tysiące cichych plusków. Tutaj nie istniało lato, jesień, zima ani wiosna, którą dziadek nazywał najpiękniejszą ze wszystkich pór roku. Tutaj nie istniały noc ani dzień, tylko wieczorny zmierzch. Góry mieniły się słabym, matowym światłem, poza tym wszystko tonęło w mroku. Zegar na wierzy na rynku pokazywał nam, kiedy należy iść spać, a kiedy trzeba wstawać. Mój świat był ciemny i mokry. Każdy dzień był spowity szarością i przesiąknięty deszczem, tylko bez grzmotów i błyskawic."

A teraz taki obrazek:

"Co chwilę się budziłam. Było za jasno i za gorąco. Próbowałam przykryć głowę kocem, ale to też nie pomogło. W końcu wstałam, spojrzałam na dziadka, który mocno spał, zakradłam się na palcach do sypialni i zerknęłam na Chłopca i Psa. Oni również spali. Nie chciałam ich budzić. Ubrałam się i możliwie najciszej wymknęłam z domu.

Z rynku nie dochodził żaden odgłos. Żadnego śpiewu ptaków, śmiechu mieszkańców wioski. Za to na niebie wciąż wisiało słońce. Nie przesunęło się nawet o milimetr. Wydawało mi się, jakby napęczniało i zrobiło się jeszcze większe - potężne i wściekłe.(...)

- Ty też uważasz, że urosło? - spytałam. - Czy tylko tak mi się wydaje? (...)

- Nie wydaje ci się.(...)

Poczułam ciarki na plecach, chociaż było gorąco. Wszystko zwiędnie, umrze. Wszystko i wszyscy. My również."

    Oba światy poznała Lilia, bohaterka poruszającej książki "Strażniczka Słońca". Jest to niezwykła opowieść o tym, jaką moc ma słońce. Jak wyglądałoby nasze życie, gdyby go zabrakło. Ale też o tym, jaką udręką byłoby życie, gdyby słońce nigdy nie zachodziło i nieustannie paliłoby nas swoimi promieniami. Jest to książka o odwadze dzieci, gdy dorośli nie odważyli się sięgnąć po zmianę. Jest to wreszcie opowieść o wielkiej stracie i trudnym życiu z nią. 

Książka przepięknie wydana. Wspaniała. Mądra. Niezwykła.

"Strażniczka Słońca", najbardziej wyczekiwana premiera wydawnicza tej wiosny, autorstwa Mai Lunde z pięknymi ilustracjami Lisy Aisato, do wypożyczenia w naszej bibliotece. Polecamy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz