sobota, 13 lipca 2024

Galeria Jednego Wiersza

Marcin Świetlicki

"Wersja"

I wydobyci niejasnym sposobem z topieli

przy stole zasiadamy na rynku i na sam początek

sobie po kawie zamawiamy u piekielnie pięknej

i niebiańsko uprzejmej, więc się spodziewamy,

że nic nie pęknie oraz że nic

z pęknięcia nie wypełznie.

I od tej pory

wszystko przez sen, we śnie.

(wiersz z tomu "Sierotka (wiersze 2019-2022)", Wyd. Wolno Lusowo 2023, s.6)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz