Galeria Jednego Wiersza
Robert Frost
"Jest mi znajoma noc"
Jest mi znajoma noc i jestem jej znajomy.
Przez jej deszczowe krople niosłem gołą głowę.
Szedłem poza najdalsze latarnie i domy.
Zaglądałem w zaułki wąskie i widmowe.
W świetle witryn mijałem się z nocnym strażnikiem
I wzrok spuszczałem, nie chcąc wdawać się w rozmowę.
Stawałem - echo kroków cichło nad chodnikiem -
Kiedy nad miejskie dachy z nagła i z daleka
Ktoś wyrzucał urwany krzyk - lecz nie był nikim,
Kto by mnie żegnał albo dawał znak, że czeka;
A dalej, na tle nieba, jaśniał nieruchomy
Zegar świetlny i z wyżyn nieziemskich orzekał,
Że czas mnie wyznaczony nie jest mu wiadomy.
Jest mi znajoma noc i jestem jej znajomy.
(z tomu "Od Chaucera do Larkina. 400 nieśmiertelnych wierszy 125 poetów anglojęzycznych z 8 stuleci. Antologia w wyborze, przekładzie i opracowaniu Stanisława Barańczaka", Wyd. Znak 1993, s.429)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz