Dydko czy Titelitury?

 Można usiąść przed grupą dzieciaków z książką w rękach i po prostu pięknie ją przeczytać. Można też czytać bajeczkę, pokazując jednocześnie ładne ilustracje: książki dla dzieci są tak wspaniale wydawane. Ale też można wciągnąć słuchaczy we współ-tworzenie spektaklu. I właśnie warsztaty teatralne zaproponowaliśmy dzisiaj naszym gościom, a byli to drugoklasiści ze Szkoły Podstawowej nr 9. Zanim jednak podnieśliśmy teatralną kurtynę dzieci musiały uporać się z zamkniętą kłódką na skrzyni z rekwizytami. Potem rozpoznać bohaterów baśni, grając w zabawę zwaną "kapusta". Wreszcie... wczuć się w rolę. Przedstawiliśmy bowiem wyjątkową baśń ze zbioru braci Grimm, baśń, w której każdy z bohaterów zrobił coś złego: Młynarz kogoś okłamał, jego piękna Córka kogoś wykorzystała, Król chciał się wzbogacić czyimś kosztem, wreszcie tytułowy karzełek Dydko chciał odebrać komuś dziecko. Było świetnie - wesoło, energetycznie, ale przede wszystkim mądrze. Takie zajęcia baaaaardzo lubimy.