wtorek, 27 lipca 2021

 Ale sztuka!

Wakacje w bibliotece/ Cz. 5

    Każdy z nas zna ten słynny motyw malarski z dwoma prawie stykającymi się ze sobą palcami wskazującymi. Jest to fragment malowidła ściennego "Stworzenie Adama", które wieki temu wykonał Michał Anioł w Kaplicy Sykstyńskiej. Oto Bóg wyciąga dłoń, by przekazać iskrę życia pierwszemu człowiekowi. 

Nie każdy jednak wie, że Michał Anioł ponad malarstwo i rysunek wyżej cenił... rzeźbę. I mimo że tworzył pięć wieków temu, do dnia dzisiejszego nie narodził się artysta, który w tej dziedzinie dorównałby mu talentowi. 

    Podobno, kiedy zobaczył ogromny blok marmuru, z którego miała powstać jak się okazało najsłynniejsza jego rzeźba "Dawid", powiedział: "Widzę rzeźbę, teraz muszę tylko odrzucić to, co zbędne". 

    Nad każdym dziełem pracował latami. Z pietyzmem i wielką starannością dopracowywał każdy szczegół. W rzeźbie fascynowało go nie tylko oddanie doskonałości ludzkiego ciała, ale też opowieść, którą dana postać ze sobą niosła. Widzimy to nie tylko w gestach wyrzeźbionych przez niego postaci, lecz także w rysach ich twarzy. 

    Ludzką twarz można czytać jak księgę; zapisane jest na niej wszystko:  każdy uśmiech i każda łza. Dlatego dzisiaj zachęcamy do wykonania rzeźby inspirowanej pracami Michała Anioła. Do jej wykonania potrzeba naprawdę niewiele: ogromne pokłady cierpliwości, kilka drewnianych patyczków, obieraczka do warzyw, niewielki pędzelek i... mydło. Najpierw patyczkiem "narysujcie" na mydle kontur twarzy, obieraczką wymodelujcie jej kształt, a potem patyczkami lub innymi narzędziami usuwajcie niepotrzebne warstwy mydła, aby nadać jej odpowiednie rysy. Zadbajcie o szczegóły. Zapach mydlanych wiórek uprzyjemni Wam pracę. Miłej zabawy!







sobota, 24 lipca 2021

 Dziecinada

Audycja kulturalna nie tylko dla dzieci


PS. Całą rozmowę w "Dziecinadzie" można znaleźć i wysłuchać, wchodząc na poniższy link https://radioolsztyn.pl/ksiazka-na-wakacje/01583521#

wtorek, 20 lipca 2021

Ale sztuka!

Wakacje w bibliotece/ Cz. 4 

     Zastanawialiście się kiedyś, skąd czerpiemy radość życia? Z brzucha, z głowy, z serca, z środka... generalnie z centrum naszego wewnętrznego jestestwa. Nasze emocje i samopoczucie kształtują jednak doświadczenia, czyli to, co przychodzi z zewnątrz. A z tym jest różnie. Każdego dnia doświadczamy przecież zarówno wspaniałych chwil, jak i momentów "cierpkich", niemiłych czy smutnych. 

    Lato zwykle napawa nas optymizmem. Jest słońce i bujna przyroda; są lody i wata cukrowa, spotkania z przyjaciółmi, podróże, przygody... i to dzięki wszystkim tym elementom i milionom innych czerpiemy radość życia. Dzisiaj zapraszamy Was do zapoznania się z radosną twórczością  Henriego Matisse'a. Ten francuski malarz - mimo że życie nie oszczędzało mu ciężkich doświadczeń - był piewcą radości życia. Choć przeżył dwie wojny światowe, zawał, poważną chorobę onkologiczną, a po operacji utracił sprawność fizyczną, poruszał się na wózku inwalidzkim i nie mógł pracować przy sztalugach (pod koniec życia tworzył z pomocą bliskich), na jego obrazach króluje optymizm i pogoda ducha. Matisse, najsłynniejszy fowista, przedstawiał radość życia za pomocą barwnych plam, ciekawych kształtów oraz zaskakujących kompozycji. Dużo tu ruchu, witalności i okrągłych figur. 

    Dzisiaj zachęcamy Was do stworzenia obrazu za pomocą... nożyczek. Henri Matisse zasłynął przecież jako twórca fantastycznych kolaży z barwnego papieru naklejanego na podkład. Naszą inspiracją był obraz "Ikar". Spróbujcie sami, ile radości daje "malowanie" nożyczkami. Miłej zabawy.

 


wtorek, 13 lipca 2021

Ale sztuka!

Wakacje w bibliotece/ cz.3 

    Wakacje kojarzą się z ruchem, z działaniem, ze spontanicznością, dlatego większość z nas nie lubi ich skrupulatnie planować. Owszem, ustalamy jakieś ramy: plan miejsc, które chcielibyśmy odwiedzić, grafik osób, z którymi chcielibyśmy się spotkać, zasadniczo jednak liczymy na wakacyjne niespodzianki i element zaskoczenia. Dlatego tym razem zachęcamy do zapoznania się z twórcą chyba najbardziej spontanicznej sztuki malarskiej - Jacksonem Pollockiem.

    Nigdy nie robił projektów ani planów swoich prac. Nie korzystał ze sztalug, pędzli ani palet. Płótno kładł na ziemi, a następnie chodził wokół niego i nanosił na nie farbę. Ale jak? Za pomocą kielni, kija, noża lub wylewając farbę bezpośrednio z puszki. W nieustannym ruchu, co i rusz pochylający się nad swoim dziełem, chlapał, bryzgał, kapał, a płótno pokrywały dziwne barwne wzory pozornie przypadkowo nałożonej farby. Był artystą osobnym, który stworzył nie tylko wyjątkowe obrazy, ale też styl malarski, który nazywamy "malowanie w ruchu" (action painting). W 2006r. jeden z jego obrazów sprzedano za 140 milionów dolarów.

    Dzisiaj zapraszamy do wykonania obrazu zainspirowanego twórczością Jacksona Pollocka. Wystarczy pudełko po butach, niezbyt gęsta farba, kartka papieru, szklana lub metalowa kulka oraz sporo zapału, by poruszać na wszystkie strony pudełkiem, w którym kulka umaczana w farbie będzie tworzyć wzór. Jackson Pollock nakładał grubą warstwę farby; na jego obrazach nie odnajdziemy nawet niewielkiego fragmentu czystego płótna. Zdradzimy Wam jednak w sekrecie, że nam najbardziej podobają się te obrazki, gdzie farby delikatnie muskają płótno. Gdy widać ślad każdego ruchu kulki. Spróbujcie sami, to naprawdę świetna zabawa.












poniedziałek, 12 lipca 2021

 Galeria Jednego Wiersza

Rupi Kaur

czy myślałeś że jestem miastem

wystarczająco dużym na weekendową wycieczkę

jestem miasteczkiem na jego peryferiach

o którym nigdy nie słyszałeś

ale zawsze przez nie przejeżdżasz

nie ma tu neonów

wieżowców ani pomników

ale jest grzmot

bo wprawiam mosty w drżenie

nie jestem ulicznym daniem jestem domowym dżemem

dość gęstym by dorównać najsłodszej

rzeczy jakiej dotkną twoje usta

nie jestem sygnałem policyjnych syren

jestem trzaskaniem ognia w kominku

spaliłabym cię a mimo to

nie potrafiłbyś oderwać ode mnie oczu

bo wyglądałabym przy tym tak pięknie

że dostałbyś rumieńców

nie jestem pokojem hotelowym jestem domem

nie jestem whisky której chcesz

jestem wodą której potrzebujesz

przyjeżdżając tu nie miej oczekiwań

i postaraj się żebym była dla ciebie jak wakacje

                    (z tomu „mleko i miód” Wyd. Otwarte 2017, tłum. Anna Gralak)


poniedziałek, 5 lipca 2021

Ale sztuka!

Wakacje w bibliotece/ cz. 2

    To zdarza się zwykle przed letnią burzą. Jesteśmy senni, ospali i niezbyt chętni do wszelkich aktywności. Nie chce nam się nawet czytać; najchętniej pospalibyśmy dłużej kołysani przez szum wiatru i spadających kropel deszczu. 

    W takich chwilach najlepiej wyciszyć się, tworząc niezwykłą akwarelę inspirowaną obrazami Paula Klee. Ten szwajcarski malarz, choć czerpał z elementów typowych dla ekspresjonizmu, kubizmu czy surrealizmu, tak naprawdę stworzył swój własny, niepowtarzalny styl, który przenosi nas, odbiorców, gdzieś na pogranicze nierzeczywistości i snu. Dużo tu kolorów, figur geometrycznych, przenikania i abstrakcji. Nas szczególnie zachwycają dwa jego obrazy: "Magia ryb" i "Złota rybka". 

Dzisiaj zachęcamy Was do wykonania dwóch "akwareli" inspirowanych tymi obrazami. Cienka bibuła gładka, kartka papieru, czarny flamaster, nożyczki, pędzelek, odrobina wody... Niewiele trzeba, by je wykonać. Spójrzcie sami.